Jedyne takie na świecie przedsięwzięcie. Ekstremalne ryzyko i wielka, życiowa pasja jednocześnie. Taki jest projekt 100 Wulkanów, taki jest Grzegorz Gawlik, z którym spotkaliśmy się dzisiaj w Zatorze.
Projekt 100 Wulkanów to unikalne przedsięwzięcie, jedyne takie na świecie. Jego celem jest eksploracja stu pieczołowicie wyselekcjonowanych wulkanów. Co najmniej połowa musi być aktywna. Muszą się one charakteryzować dużą wartością eksploracyjną i poznawczą. Przedstawiać wartość jako cel naukowy. Nie bez znaczenia jest różnorodność klimatyczna ich położenia – tropiki – pustynie – tereny polarne, jak również umiejscowienie geograficzne – wszystkie rejony wulkaniczne na świecie. Czyli około sto krajów na wszystkich kontynentach - czytamy na stronie Grzegorza Gawlika. Grzegorz, który spotkał się dzisiaj w Zatorze m.in ze słuchaczami zatorskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku ma za sobą już 57 wulkanów. Na kilku z nich był pierwszym i jedynym człowiekiem. Wchodzi tam, dokąd nikt nie wchodzi. Wchodzi tam, dokąd wchodzić nie wolno, a co najważniejsze, potrafi o tym doskonale opowiadać. Nic dziwnego, że cieżko było zakończyć dzisiejsze spotkanie. Grzegorz wyjeżdżając na kolejne wulkaniczne wyprawy zawsze żegna się słowami: obiecuję, że zrobię wszystko, żeby wrócić. I tak tez pożegnał się z nami dzisiaj. Trzymamy za słowo i czekamy na kolejne gorące od lawy i przyprószone wulkanicznym pyłem spotkanie. Zachęcamy do wizyty na stornie projektu 100 WULKANÓW.